Na skróty:
Polecamy:
Licznik odwiedzin:
Wycieczka do Biskupina 
W dn. 16-17 września 2015 r. klasy : 4a, 4b, 4c 4d oraz 5d pod opieką wychowawców wybrały się do Biskupina na Festyn Archeologiczny, który w tym roku odbywał się pod hasłem „Smaki przeszłości”. Były to bardzo ciepłe i słoneczne dni, więc zwiedzanie i udział w festynie był przyjemny, jeszcze pod znakiem lata. Nasz pobyt w osadzie biskupińskiej rozpoczęliśmy od wioski łużyckiej. Zaglądaliśmy do chat i obserwowaliśmy życie mieszkańców. Przyglądaliśmy się jak były urządzone chaty, czym zajmowali się ludzie w dawnej Polsce. Wspaniałe było to, że mogliśmy poczuć się jak prawdziwi biskupianie, ponieważ uczestniczyliśmy w warsztatach. Jedni z nas robili paciorki, inni lepili z gliny różne przedmioy, kleili potłuczone naczynia, dzbany, wazy.
Byliśmy u zielarki, gdzie gryzł nas dym w oczy, bo właśnie ważyła mieszanki ziołowe. Następnie odwiedziliśmy chatę, w której zafascynowała nas dendrochronologia czyli wszystko na temat drewna, co ciekawe obserwowaliśmy je pod mikroskopem, liczyliśmy słoje. Dalej próbowaliśmy różnych potraw. Przekonaliśmy się, że najsmaczniejsze są te naturalne na bazie miodu, orzechów, migdałów, cynamonu. O godz. 11.30 poszliśmy na plac walki i obserwowaliśmy pokaz walk dwóch drużyn. Naszą uwagę przykuwała broń wczesnośredniowieczna, grube wełniane ubiory, hełmy, tarcze, kolczugi, miecze oraz zachowanie wojów. Po wytężone obserwacji w pełnym słońcu przyszedł czas na zakup pamiątek związanych z Biskupinem.
Później poszliśmy do wioski wczesnopiastowskiej i odwiedzaliśmy miejsca i ludzi, którzy prezentowali dawne zawody takie jak skórnictwo, snycerstwo, tkactwo, garncarstwo i inne. Po wstępnej instrukcji przeszkolona grupa zrobiła sznur, który mogliśmy zabrać na pamiątkę. Na dłużej zatrzymaliśmy się w miejscu, gdzie mieszkanka Biskupina pokazała, jak wyglądał proces czerpania papieru. W końcu dotarliśmy do Krainy Dawnych Smaków. Poznaliśmy kuchnię średniowieczną. Dziwiły nas różne smaki i zapachy, ale tak widocznie było w średniowieczu. Po tych obserwacjach ludzi, zajęć i miejsc byliśmy głodni i zmęczeni. Zjedliśmy smaczny obiad i ruszyliśmy w drogę powrotną. Efektem naszej obserwacji podczas wycieczki były wypełnione karty pracy, które pomagają utrwalić zgromadzoną wiedzę.
Udostępnij
